W karnawale częściej spotykamy się ze znajomymi proponuję kilka inspiracji. Nawet Ci którzy nie zwracają uwagi na drobiazgi, zauważają ładną całość. Jak spotykamy się w lokalu czy restauracji ktoś zawodowo dba o ładne nakrycie w naszych domach robimy to sami. Naprawdę niewiele trzeba, żeby było miło:)
Poniżej kilka inspiracji. Mały kącik ze słodyczami w amerykańskim stylu – niekłopotliwy a wyjątkowo urokliwy. Podpowiadam gdzie kupić małe pojemniki, w których umieściłam galaretki TU LINK i TU LINK i TU LINK Przepis na babeczki z gotowych korpusów i miejsce gdzie je kupić TU LINK
A teraz o moich ukochanych tekstyliach domowych, które mogą czynić cuda dekoracyjne.
Wyciągajcie babcine serwetki- niech się przewietrzą i ozdobią stół:)
Obecnie na rynku jest mnóstwo różnego rodzaju podkładek – polecam są tanie i świetnie odmieniają każdą zastawę.
Tekstylne serwetki są bardzo eleganckie warto posiadać choć jeden zestaw, który prostymi trikami można odmieniać na tysiąc sposobów
Jeszcze urokliwe świece – ozdabiają stół i pięknie wyglądamy w ich blasku:) Dodają nam koloru i zawsze uzupełniają całość. Lubię świece wodne TU LINK ponieważ są bezpieczne i można przy pomocy szklanych naczyń , kamyków, koralików, roślin itp dowolnie modelować ich kolor i wygląd. Nawet w ostatniej chwili można coś z nich wykombinować z tego co jest w domu.
Karnawał nie tylko zaprasza do stołu – także do tańca. W naszej często szarej i bardzo zabieganej codzienności mało mamy luzu za to ogromną ilość obowiązków. Mam świetną koleżankę, która kilka lat temu namówiła nas na karnawałową zabawę w formie balu przebierańców. Uważałam trochę sztywno, że bale przebierańców są dla dzieci w przedszkolu, a dorosłym to raczej nie wypada. Czas przeszły poprzedniego zdania jednoznacznie wskazuje, że zmieniłam zdanie. Odkryłam, że dorośli, którzy postarają się o przebranie mają większą frajdę od dzieci i bal przebierańców daje tyle śmiechu, luzu, dystansu do siebie -jest to ekstremalnie pozytywne przeżycie. Na każdym balu przebierańców był wskazany temat przewodni i konsekwentnie do tego tematu muzyka ozdoby i przebrania. Po pierwszej takiej imprezie czekałam na następną w kolejnym karnawale …jak dziecko. Niestety bale się skończyły – a może zostały na kilka lat zawieszone? Taką mam nadzieję …!!? Na zachętę kilka przywołujących wspaniałą zabawę zdjęć z imprez w gronie naszych przyjaciół.
„Gorączka sobotniej nocy – czyli w stylu lat siedemdziesiątych”
Można było się pośmiać panowie występowali w obcisłych spodniach z rozszerzanymi nogawkami, łysi w bujnych perkach, były dzieci kwiaty, kilku przystojnych Preslejów…
Przygotowanie strojów było świetną zabawą – szyliśmy je, wypożyczaliśmy i szukaliśmy w second hand’ach. Warunek był jeden nie pokazywaliśmy ich sobie wcześniej, żeby zrobić sobie wzajemnie niespodziankę.
„Z tysiąca i jednej nocy”
Były m.in. piękne tancerki brzucha, Kleopatra,Neron, kilku bogatych Arabów, Hinduska, kilku Alladynów…
„Dziki Zachód” W zabawie uczestniczyło duże grono Szeryfów, Salonowych bywalców, różne plemiona Indian, Zorro, Meksykanin w kolorowym ponczo- mieszkańcy dzikiego zachodu!
8 komentarzy
pastelovenitki
18 lutego 2017 o godzinie 13:09Myślę, że dobra zabawa to nie tylko przywilej najmłodszych i młodocianych i dobrze bawić można się w każdym wieku. Po zdjęciach mogę ocenić zabawę karnawałową na bardzo udaną, więc czego chcieć więcej!? Lubię, gdy ktoś ma dużo dystansu do siebie i świeże pomysły, więc punkt dla Ciebie!
Dorota von Cologne
19 lutego 2017 o godzinie 10:57Super kostiumy i super humory! :)))
U nas karnawał trwa na całego! Zresztą Północna Westfalia słynie właśnie z karnawałowych zabaw i szaleństw… Przyszły tydzień będzie bardzo obfitujący nie tylko w jedzenie pączków, ale i tak zwane "sitzungen" oraz pochody karnawałowe, gdzie szczególną radość mają dzieciaki, bo w tłumy ludzkie rzucane będą tony słodyczy i tu panuje regóła – kto pierwszy, ten lepszy! 😉 Oczywiście kostiumy na codzień (nawet w pracy) mile widziane. Jak będę na siłach, to może obfocę, bo narazie to dopadły mnie wirusy…
Aranżacje z serwetkami i podkładkami śliczne… Najbardziej podoba mi się drugie i trzecie zdjęcie… 🙂
Alicja K w krainie..
19 lutego 2017 o godzinie 13:47Dzięki. Dystans do siebie to moje drugie "imię":) Pozdrawiam
Alicja K w krainie..
19 lutego 2017 o godzinie 13:51Porób zdjęcia koniecznie – tylko uważaj,żeby Cię nie pozwali:) My już wyszliśmy z chorób – życzę zdrówka!!!
Barbara Wójcik
20 lutego 2017 o godzinie 10:44Super zabawa:-) A dekoracje stołowe- rewelacja.
Agata Murawska
21 lutego 2017 o godzinie 20:37Masz rację, że oprawa stołu i to jak podajemy potrawy jest bardzo ważne, dla mnie osobiście chyba najważniejsze. Nie wyobrażam sobie, aby koło tego tematu przejść obojętnie:) Twoje propozycje ubrania stołu są super ! Jak zawsze…a co do zabawy karnawałowe, to słów mi brak. Musiało być świetnie, tylko Wam pozazdrościć pomysłów i świetnej zabawy. Wyglądałaś super !!!
Pozdrawim cieplutko:)
Alicja K w krainie..
24 lutego 2017 o godzinie 17:16Dziękuję
Alicja K w krainie..
24 lutego 2017 o godzinie 17:17Dziękuję