Tegoroczne narty będą mi się kojarzyć z Kolejką i nie chodzi o kolejki do wyciągu narciarskiego – bo tych na szczęście nie było w Szczawniku i na Wierchomli. Kolejka to nazwa gry Trefla, w którą graliśmy wieczorami. Już sam opis gry jest intrygujący. Graliśmy w gronie „różnolatków” , niektórzy z nas pamiętali czasy kolejek – sami w nich wystawali, inni trochę o tym słyszeli. Dzieci (powinnam napisać młodzież) i dorośli świetnie się bawili. Można razem spędzać czas bez tv i kompa przy grze planszowej- można! Przy tej okazji młodzież miała najbardziej przystępną lekcje historii, a dorośli możliwość „nieuzasadnionej złośliwości”, którą zapowiadał opis gry. W bieżącym sezonie postanowiliśmy wszyscy jeździć na nartach w kaskach. Zauważyłam później,że nie tylko my zrobiliśmy takie…
Browsing Tag